Wszystkie zamieszczane zdjęcia i teksty są mojego autorstwa i
podlegają ustawie o ochronie prawa autorskiego (Dz.U. 2006 nr 90 poz. 631).
Zabrania się kopiowania, wykorzystywania i rozpowszechniania bez mojej zgody

piątek, 9 sierpnia 2013

TAAAADAAAM...

30 czerwca w "Łowcu Galicyjskim" ukazał się artykuł "Okiem żony myśliwego".
Jak to pisze DAJROTA, którą czytać uwielbiam: "wleźliśmy tutaj":

 
 
 
 
 
 
 
 
 
Dla osób, które śledzą mojego bloga regularnie, nie ma w tym artykule prawie niczego nowego. Taki był zamysł Pani redaktor, która poprosiła mnie o napisanie tego tekstu. Na wakacjach chyba jeszcze napisze cos dla Nich na stronę. Dostałam pięć egzemplarzy kwartalnika, które podarowałam przyjaciołom i teściowi.
 

Pani Magdo, jeśli Pani tu zagląda, to jeszcze raz dziękuję za możliwość "popełnienia tego artykułu".

Ostatnio też na mojego e-maila: zonamysliwego@gmail.com  przyszła zaskakująca mnie wiadomość od Pani z TVN-u, która pracuje przy realizacji programu "Bitwa o dom". Mianowicie bardzo miła Pani zaproponowała nam udział w tym programie. Reżyser jest myśliwym i jego rodzinny dom wyglądał tak jak nasz, tzn. salon z trofeami itd. Jego żona nie zgodziła się na urządzenie domu w takim stylu i spodobało mu się to co zobaczył u nas.
 
Jak widać pisanie bloga jest pełne niespodzianek :)
 
PS. Dziękuję Wam bardzo za wszystkie e-maile, które wpływają do mnie na skrzynkę i wszelakie dowody sympatii w moim kierunku. Bardzo się cieszę, że ten blog połączył NAS "ŻONY MYŚLIWYCH".
 
Pozdrawiam i proszę o więcej:)

8 komentarzy:

  1. czytam, czytam , ciekawa kolejnych nowych wpisów.

    Czy więc nowa edycja "Bitwy o dom" będzie miała kontynuację z wątkiem myśliwskim :) , byłoby super .

    Pozdrawiam. Magda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Bitwa o dom", to chyba dla mnie o krok za dużo. Pewnie, że byłoby fajnie, ale ani ja ani mój mąż nie zdecydujemy sie chyba na to. Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Z niecierpliwością czekam na nowe wpisy.
    Pozdrawiam żona Kukułki;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!! Gratuluję publikacji i troszkę mi szkoda, że w telewizji Was nie ujrzę, ale też rozumiem decyzję. Liczę natomiast, że publikacja będzie dopiero słodkim początkiem pisarskiej kariery :)

    Pozdrawiam, w tym jakże trudnym dla żon czasie - wszakże sezon w pełni, a pogoda nastraja do łowów... Wszystkiego dobrego!

    Dajrota

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziekuję bardzo i w tym środku sezonu "DARZ BÓR"
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. żona myśliwego :)18 września 2013 13:44

    Gratuluję publikacji :)

    OdpowiedzUsuń